Dom sióstr Halliwell

Granmor

[jest, bo one pomogły jej sie ukryc, ale pamietaj by nie ratowac Prue XP]

Sahem

[ciężko będzie xP]

Siedziała w salonie przeglądając jakieś gazety. To trochę denerwujące, że nie mogła tego robić u siebie w domu.
W pewnym momencie usłyszała, że siostry wróciły do domu.

Granmor

-Phoebe, idź do Księgi Cieni sprawdzić jakieś zaklęcie na Shaxa... - odrzekła Prue patrząc na siostrę.[poślę tam Phoebe, bo nie wiadomo kiedy przyjdzie Nin]
[narracja]Phoebe udała się na strych.[/narracja]

Sahem

Nie była u siebie, nawet nie mogła powiedzieć, że jest u przyjaciółek. Chociaż... Kobiety ratujące jej życie można nazwać przyjaciółkami.
Kiedy wreszcie się przemogła ruszyła w kierunku holu.
- Coś się stało? - zapytała, dopiero później zauważyła mężczyznę - Dzień dobry - uśmiechnęła się lekko

Granmor

Wystraszony doktor skinął głową.
Prue spojrzała na Juliet.-Hej, poznaj naszego nowego niewinnego Jest w podobnej sytuacji co Ty.

Sahem

Uśmiechnęła się do doktora.
- Pana też ściga jakiś demon? - zapytała - Tutaj jesteśmy bezpieczni - dodała nie czekając na odpowiedź mężczyzny. Spojrzała na Prue, aby ta potwierdziła całe to bezpieczeństwo.

Nina

[hyhyhy, Phoebe na strychu, ok]
Dotarła na strych i zaczęła przerzucać strony księgi.
[napisz mi, czy ma coś znaleźć]

Granmor

[znajdziesz zaklęcie unicestwiające i zejdziesz za chwilkę ^^]
-Tak, ja również. - jęknął.
Tymczasem Prue, poczuła chłód.
-Coś się stało? - spytal doktorek.
-Nic..tylko poczułam dziwne zimno..
[narracja] Piper,Prue,Juliet no i doktorek stoicie w okolicy schodów, kiedy po chwili, do mieszkania wpada ogromny wir.[/narracja]

Sahem

Pierwsze co wpadło jej do głowy to "tornado". Szybko to jednak odrzuciła. To musiało być coś innego. Bardzo innego...
- Co się dzieje?! - musiała zapytać podniesionym głosem, bo no, wiatr był dość silny.

Qabi

Rozejrzała się nerwowo-Co to jest!?

Granmor

[narracja] Po chwili z "wiatru" wydobyła się postać demona, Shaxa.[/narracja]
[Nin, wchodzisz]
Doktorek spojrzał na Shaxa.-Czym jesteś? - jęknął.
-Końcem. - odparł Shax puszczając w stronę doktora kulę energii.
-NIE! - wrzasnęła Prue podbiegajac do doktora, chciała odbić kulę lecz nie zdążyła, kula ją uderzyła, Prue doznała wstrzasu, przebiła ścianę i sobie leży we własnej krwi.
[narracja]Piper, chcąc zobaczyć co sie stało siostrze, podbiegasz do niej, lecz spotyka Cię ten sam los.[/narracja]

Sahem

Stała tak w osłupieni. Dobra, nie miała żadnych nadzwyczajnych mocy, ale była przez jakiś czas lekarzem...
Podbiegła do Piper [skoro mam nie ruszać Prue to nie będę jej ruszał xP] i opadła na kolana tuż obok niej.

Nina

Więc zbiegła. I przez chwilę stała jak wryta. Obie siostry leżały nieprzytomne.
[ona ma użyć zaklęcia unicestwiającego, right?]

Granmor

[tak, tam jest jakiś kontretny ale pieprzyć to xD]
Shax spojrzał na schody, już zabrał zamach dłonią by rzucić kolejna kulę.

Nina

Ale na szczęście Phoebe się zrestartowała. Wypowiedziała zaklęcie unicestwiające, mając nadzieję, że Shaxem nieźle pieprznie.