Dom Juliet Burke

Nina

[przechodzą obok domu: Prue, Phoebe]
Przechodziły obok domu, rozprawiając o tym, skąd Phoebe może kojarzyc blondynkę z wizji.

Granmor

-Hej, Phoebe, znikła tabliczka na sprzedaż. - rzuciła Prue, patrząc na dom.

Nina

- Faktycznie... - powiedziała z namysłem, zatrzymując się przed domem.

Granmor

-Może powitamy lokatorów? Bo potem na to czasu nie będzie i będą coś podejrzewać. - powiedziała ciąglę patrząc na dom.

Nina

- Porządna Prue zawsze wie, co trzeba zrobić - uśmiechnęła się z lekką ironią, ale skinęła głową. Podeszły na ganek i zadzwoniły do drzwi.

Granmor

Parsknęła smiechem podchodząc do drzwi.-To się nazywa maskarada, Phoebe. - powiedziała z uśmiechem.

Nina

- Ciiicho - uciszyła ją i przybrała minkę pt. 'wcale nie jestem czarownicą'.

Granmor

-Hmm, jak zwykle mamy puste łapy. - stwierdziła Prue, spostrzegła krasnala w ogrodzie obok, więc szybko łapą go przeniosła do nich.-Chwytaj i kupiłaś go w ogrodniczym.

Sahem

Właśnie robiła śniadanie, gdy usłyszała dzwonek do drzwi. Uśmiechnęła się do siebie. Zaprzestała na chwilę krojenia ogórka i ruszyła ku drzwiom frontowym. Otworzyła je.
- Witam - uśmiechnęła się. No, nie lubiła się ukrywać z tą całą magią... Te czasy spędzone na wyspie, tak, to kochała...

Granmor

-Hej, jestem Prue Halliwell, a to jest moja siostra Phoebe. Pomyślałyśmy e miło jest powitac nowych lokatorów. - powiedziała z uśmiechem Prue.

Nina

A Phoebe stała jak wryta, bo zobaczyła, że owa kobieta, to właśnie kobieta z wizji.

Sahem

- Juliet Burke - przedstawiła się, by następnie spojrzeń na Phoebe - Coś się stało? Wyglądasz, jakbyś zobaczyła ducha - uśmiechnęła się w ten swój "julietowaty" sposób w stylu "wiem, ale nie wiem".

Granmor

Prue spojrzała na siostre.-Phoebe, wypada się przywitać. - powiedziała z uśmiechem typu "Odezwij się, bo masz otwartą buzię".

Nina

- Ym... Phoebe Halliwell, siostra Prue - doszła do siebie. - Tak właśnie mi się zdawało, że cię skądś znam... - rzuciła do Juliet i spojrzała wymownie na Prue. Jej wzrok mówił ni mniej ni więcej tyle 'TO ONA'.