Kawalerka Paige

future

Taka skromno droga ^^

future

Paige obudziła się cała spocona. Śniły jej się dziwne rzeczy. Zapamiętała tylko trzy kobiety. Nie brała tego snu na poważnie. Wstała z łóżka i skierowała się do łazienki.-Kolejny nudny dzień...-Mruknęła wchodząc. Wzięła prysznic.

future

Po gorącej kąpieli skierowała się do kuchni zaparzyć sobie kawę. Na stole leżała prasa. Paige usiadła i zaczęła przeglądać kolorowe pisma. Nie za bardzo ją to interesowało więc odłożyła gazety i powiedziała do siebie:
-Bzdety..-Nalała kawę do filiżanki i poszła się przebrać. Wrzuciła na siebie jakieś dżinsy i bluzkę. Łyknęła trochę kawy i przeniosła się przed telewizor. Jak zwykle tylko przynudzali. Dopiła kawę i zbierała się do wyjścia. Gdy zamykała drzwi wyjęła z kieszeni lizaka i dodała:-Kierunek: Miasto...

[Wychodzi:Paige]

future

[Wchodzi:Paige]

Z zakupami w ręku otworzyła delikatnie drzwi. Rzuciła książkę na kanapę, a z płytą podeszła do radia. Włożyła cd i czekała. Po chwili radio zaczęło grać. Paige nie żałowała, że kupiła płytkę, co więcej postanowiła zatańczyć. Najpierw nieśmiało, a później coraz lepiej. Wydzierała się:
-Jestem królową tańca! Widzicie ten tyłeczek?.
Niespodziewanie wazon z kwiatami uderzył w ścianę. Paige przewróciła się z wrażenia. Szybko przypełzła do radia i wyłączyła muzykę. Przestraszona wydukała załamanym głosem:
-J...je...jest tu ktoś?
W pokoju panowała cisza. Paige była bardzo przestraszona. Wzięła z kuchni nóż. Nikogo tam nie było. W łazience również sprawdzała ale i tam nikogo nie znalazła. Usiadła na podłodze i bezradnie wzruszyła ramionami. Po dłuższym czasie strach minął. Paige wzięła się za sprzątanie wazonu. Ciągle jeszcze jednak zastanawiała się co spowodowało jego rozbicie. Gdy tak główkowała wpadła na pomysł, że obejrzy sobie telewizję. Jak pomyślała tak zrobiła...

Granmor

[narracja] Po chwili oglądania, Paige zdenerwowała się że Mike zstał potrącony przez samochód. Machnęła energicznie dłonią w stronę telewizora, po chwili ten drugi wybuchł.[/narracja]

future

Paige pisnęła. Wyskoczyła z kanapy. Biegła w kierunku drzwi lecz ciągle się przewracała. W końcu udało jej się wyjść z mieszkania. Zatrzasnęła drzwi i oparła się o nie. Dysząc wyszeptała:
-Spokojnie Paige. Nic się nie dzieje. To tylko twoja wyobraźnia... Ale jak wyobraźnia spaliła mi telewizor?-Delikatnie odchyliła drzwi. Wiedziała, że nikogo nie ma w domu, bo wcześniej sprawdzała ale wolała się upewnić. Więc otworzyła drzwi szeroko i nie zamykała ich w razie czegoś. Stanęła na środku pokoju i wrzasnęła:
-Kto tu jest do cholery?Nikt się nie odezwał. Usiadła na podłodze i wyjęła komórke...
[Tylko do kogo ona zadzwoni ^^]

future

Sprawdziła do kogo mogła by zadzwonić. Nie znalazła nikogo szczególnego. Położyła komórkę na ziemi. Wstała i powoli zbliżając się do telewizora mówiła pod nosem:
-Wszystko da się logicznie wytłumaczyć... pewnie było jakieś zwarcie....
Podeszła do odbiornika wystarczająco blisko żeby zobaczyć co się stało. Niestety Paige się na tym nie znała więc nic z tego nie wyszło. Przypomniała sobie o drzwiach....

Granmor

[narracja]Nasrodku salonu pojawiło się niebieskie światło, a z niego wypadła karteczka na której było napisane : "Znajdź i ocal".

future

Paige była co najmniej zdziwiona. Podeszła do kartki i podniosła ją.
-Znajdź i ocal...-Wyszeptała. Nie wiedziała co sie dzieje. Postanowiła wyjść z domu. Wzięła torebkę, a kartkę schowała do kieszeni i wyszła.

[Wychodzi:Paige]

future

[Wchodzi:Paige]
Miała strasznie zły humor. Była bardzo ciekawa i nie wiedziała do kogo ma się zwrócić z tą kartką. Rzuciła torebkę na sofę, spojrzała na rozwalony telewizor i weszła do kuchni. Usiadła na jakimś krześle i powiedziała do siebie:
-To wszystko jest jakieś.. dziwne...

future

Po chwili wyjęła lizaka i włożyła go do buzi. Zastanawiała się o ma robić. Może iść na policję? Tak właśnie zdecydowała Paige. Wzięła torebkę i wyszła.

[Wychodzi:Paige]

Granmor

[wchodzą Darryl i Paige]

Po wjechaniu na odpowiednie piętro, Darryl rozejrzał się.-Gdzie Pani mieszka?

future

-Te drzwi - Wskazała palcem na swoje mieszkanie.

Granmor

Darryl otworzył drzwi i rozejrzal się. Na ścianie został wypalony znam mocy trzech.

future

-Znalazł pan coś?-Zapytała załamanym głosem.
[Tzn. nie była załamana tylko głos jej sie załamał ^^ ]